Pszczelarstwo jako sposób na życie to marzenie wielu osób. Dlaczego udaje się to tak nielicznym? Facebook https://www.facebook.com/Pasieka-Marcy%C5%9B-767725046662812/ Blog http://pasiekamarcys.blogspot.com/ .

Wasze komentarze:


Czy pszczelarstwo się opłaca?

- Cieszę się, że w taki sposób odpowiedziałeś na poruszony przeze mnie temat. Komentarz z czasem zaginie, a wideo zostanie na dłużej. Powodzenia i pozdrawiam
- Pierwszym i najważniejszym punktem w naszym kochanym pszczelarstwie jest oczywiście pogoda,bo to ona rozdaje karty :) Pozdrawiam
- Albo i też takie - poradnia leczenia bólu Wrocław tomaszrys.com jak pomoglem, to spoko.
- Ja posiadam 10uli z tego 7 produkcyjne jest i zarobiłem ule mi się narazie wróciły za sezon Zależy jaki rok jak ktoś ma wied,e na poziomie średnim chociaz w najgorszym przypadku wyjdzie na 0
- 👍
- siemka nasuwa mi się pomysł na film o chorobach pszczół i ich leczeniu... nie dawano zakupiłem ule i ramki wiem bardzo mało o pszczołach więc dzięki temu filmikowi pomógłbyś wielu pszczelarzom jak i mi. z góry dzięki :D
- Witam ile posiadasz rodzin pszczelich?
- Prawdę mówisz.
- Chcę zacząć przygodę z pszczołami? Co myślisz o ulach ze styropianu? Dlaczego tak stękasz że się nie opłaca? Jeśli jest tak źle to zastanów się czy już nie zmieniać fachu.
- Jaką literaturę polecasz? Pozdrawiam!
- Dlaczego nie zorganizujesz sobie pasieki tak jak np. Jacek Wojciechowski (jest na youtube) ? Tanie ule. proste do granic możliwości, szybka zorganizowana obsługa, wędrówki?
- Pozdro ! Chłopaku z Miasta ;)
- No i kolega wybił mi pszczoły z głowy 😉😉😉
- Jacek walkiwicz cytował Bartoszewskiego
- Zaczac pszczelarstwo to juz są duże koszta i nigdy sie nie wie czy sie wyjdzie nawet na zero, nie mówiac o zysku !
- Biznes dla osob ktore to kochaja?? A jak sie przekonac czy sie to kocha skoro sie nie sprubowalo ??
- Ja pracuję i mam 30 rodzin od 6 lat jestem na plusie zawsze. W tym roku 10.000zl na czysto, SZAŁU NIE MA :-) dajcie sobie spokój z pszczolami gra nie warta świeczki.
- Roboty nie przerobisz :-)
- Święte słowa, Marcyś.
Żyć z pszczół od zera? Może w trzecim pokoleniu, przy ciągłości pracy poprzedników.
Pszczoły to jedna strona medalu. Zaplecze sprzętowe, logistyka, zdobywanie doświadczenia, miejsca na pasieczyka, handel to druga strona. Nie da się tego zrobić w ciągu, roku, dwóch trzech. Tym bardziej zdobyć doświadczenie.
Mam nadzieję, że boom na pszczelarstwo już się skończył. Dość pszczelarzy z przypadku. Z powołania, tak.
Wszystkiego dobrego :)
- Nie dość, że biznes kiepski, to jeszcze sąsiedzi marudzą, a to mnie użądliła, a to dziecko uczulone, a to w basenie wodę piją a niby wszyscy mówią "ratujmy pszczoły".
- Ja kilka lat temu zainteresowałem się pszczelarstwem, w zeszłym roku w lipcu kupiłem 2 odkłady, choć tego nie planowałem i rozpocząłem tę przygodę. Dziś mam 5 rodzin, mój pierwszy sezon okazał się trudny i zweryfikował moje nastawienie, że "pójdzie jak z płatka." Zdarzyło mi się wszystko, czego w mojej wyobraźni bezproblemowo zdołam uniknąć - rójki, nieprzyjęte matki, motylica, wielkie porażanie warrozą, powyrywany wosk przy miodobraniu, rozdarta siatka w kombinezonie i konkretne pożądlenie w głowę (jakieś 17 kos), strutowienie rodziny, susza, anomalia pogodowe, itp. Kilka lat czytałem książki o pszczelarstwie, prenumerowałem "Pasiekę" i "Pszczelarstwo", oglądałem filmy na YT, a w praktyce okazało się, że nie bardzo wiem jak najlepiej zareagować na daną sytuację w ulu... Podziwiam kolegów, którzy potrafią dobrze gospodarować w swoich pasiekach i dzielą się wiedzą na YT. Dla nowicjuszy to bezcenne... Ja pszczelarstwo traktuje hobbystycznie, na co dzień pracuje zawodowo i czas spędzony przy ulach jest dla mnie najbardziej odstresowującym zajęciem. Wiem, że pszczelarstwo mnie kręci i będzie to mój "konik" do końca, życia. Doświadczenie, które w tym roku zebrałem, zaowocuje w przyszłości. Dzięki za ten film, jasno i konkretnie... Pozdrawiam serdecznie